Lotnisko Chopina zostanie rozbudowane. Inwestycje pochłoną nie więcej niż 1 mld zł (bez rezerwy), a więc mniej niż pierwotnie planowano. Ich celem ma być podniesienie przepustowości portu przed otwarciem CPK oraz zapewnienie odpowiednich warunków wzrostu zwłaszcza dla Polskich Linii Lotniczych LOT.
Po podjęciu decyzji o konieczności budowy CPK nowy rząd skupił się na kwestiach związanych z zapewnieniem odpowiedniej przepustowości na Lotnisku Chopina do co najmniej roku 2032 i podkreślały błędność decyzji poprzednich władz o zaniechaniu rozbudowy stołecznego portu. Już w kwietniu przedstawiono harmonogram rozpoczęcia prac zakładający wydatki do 2,4 mld zł – to jednak się zmieniło. Rozbudowa będzie prowadzona w mniejszej skali, a wydatki osiągną maksymalnie 1 mld zł (bez rezerwy, zakładana kwota z rezerwą to 1,6 mld zł). Prace projektów już trwają.
– Koszt modernizacji obecnie jest szacowany na ok. 1 mld zł [kwota bez wspomnianej rezerwy finansowej – red.], czyli zdecydowanie mniej niż na początku roku planowaliśmy. To ma być modernizacja szyta na miarę, a nie rozbuchana rozbudowa. To jest właśnie mądre inwestowanie – podkreślał dzisiaj (23 grudnia) na konferencji prasowej Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK.
Na początku grudnia tego roku prezes CPK, spółki matki PPL zaznaczał, że „prace związane z rozbudową warszawskiego Lotniska Chopina muszą się pilnie rozpocząć. Zaniechanie ich przez poprzedników było dramatycznym błędem”.
Rozbudowę „Okęcia” sfinansuje w całości operator portu, czyli Polskie Porty Lotnicze. – Inwestycja planowana jest w taki sposób, by nie pochłaniała tych środków, których później nie będzie można zamortyzować – mówił w listopadzie Lasek, dodając, że „PPL są spółką, która ma bardzo dobry wynik”, więc bycie inwestorem jest zasadne.
Te założenia się nie zmieniły. Ze słów wiceministra infrastruktury wynika, że nowa infrastruktura będzie „średniej” jakości, tzn. nie będzie ona niskokosztowa, lecz nie będzie ona także najnowocześniejsza. – Nie musimy planować tego standardu na najbliższe kilkanaście lat, bo w 2032 r. będzie oddane nowe lotnisko w Baranowie – podkreślił Maciej Lasek. I dodał, że brak przebudowy Lotniska Chopina doprowadziłby do stagnacji liczby pasażerów już w roku 2026, na poziomie niewiele wyższym od prognozowanego na rok 2025.
Jaka będzie przebudowa Chopina? Rozbudowa Lotniska Chopina zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ma się zacząć na wiosnę 2026 r. i potrwać do roku 2029. Na razie nie są jeszcze znane dokładne harmonogramy, ale w najbliższych miesiącach zostaną opracowane szczegółowe założenia co do kolejności prac oraz ich etapowania.
– Dopiero w 2029 roku, gdy zakończymy tę inwestycję, zaoferujemy dodatkową przepustowość, a lotnisko będzie w stanie pomieścić ponad 30 mln pasażerów rocznie – powiedział Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK.
Efektem prac ma być osiągnięcie przepustowości na poziomie 30 mln pasażerów rocznie. – Ta decyzja jest niezbędna do uratowania liczby pasażerów latających z Lotniska Chopina – mówił zaś minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
– Konieczność modernizacji Lotniska Chopina jest teraz paląca. Widzimy to po wynikach przewozowych, które są lepsze niż się spodziewaliśmy. Już w tym roku Lotnisko Chopina przekroczy 21 mln pasażerów – powiedział Filip Czernicki, prezes zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego.
– To jest efekt wielomiesięcznych prac specjalistów z Polskich Portów Lotniczych oraz firmy Arup – mówił Maciej Lasek. – Lotnisko Chopina już wyczerpuje swoją przepustowość, ale niestety w ostatnich latach nie zrobiono nic, co by odpowiadało na to wyzwanie. Wiemy, że w przyszłym roku w lecie wyczerpie się przepustowość i wykorzystanie wszystkich slotów od maja do września. Kolejne lata to będą kolejne utracone korzyści – podkreślał wiceminister.
Przedstawiciel Arup tłumaczył, że pracom towarzyszyło kilka celów. Najważniejszym było przeciwdziałanie dławieniu ruchu do czasu uruchomienia CPK. – Staraliśmy się dokładać inwestycje w niewielkiej skali, ale tak, żeby maksymalnie wykorzystać możliwości jakie daje obecne lotnisko. Wspólnie z przewoźnikami i PAŻP ustaliliśmy, że maksymalny limit to 50 operacji lotniczych na godzinę – mówił przedstawiciel projektanta.
Minister Lasek podkreślał, że gdybyśmy nie zrobili nic z Lotniskiem Chopina to „stracilibyśmy 62 mln pasażerów”. – Polskie Linie Lotnicze LOT nie miałyby gdzie bazować samolotów i nie zbudowałyby siatki niezbędnej do przejścia na CPK. W praktyce to by oznaczało, że nie budowalibyśmy lotniska dla naszego narodowego przewoźnika, a dla obcego – wyjaśniał Lasek.
– Lotnisko Chopina też jest jedynym lotniskiem w Polsce, które może realizować funkcje hubowe. W żadnym innym porcie regionalnym nie ma takiej możliwości, więc ta nowa zmodernizowana infrastruktura jest szyta na miarę również pod Polskie Linie Lotnicze LOT. To rozwój realizowanych przez narodowego przewoźnika połączeń, ma w końcu budować ruch na CPK – mówił Lasek.
Przedstawiciel Arup podkreślał, że istotna jest szybka realizacja prac tak, żeby utrata ruchu była minimalna.
Największą zmianą jaką zobaczymy w stołecznym porcie będzie rozbudowana strefa non-Schengen, która umożliwi obsługę większej liczby samolotów szerokokadłubowych – możliwości portu w tym zakresie wzrosną o 60%. Rozbudowa pirsu południowego będzie te działania równoważyć i zapewni powiększenie strefy Schengen, albowiem ta obecnie istniejąca zostanie nieco poszerzona na rzecz przebudowanego non-Schengen.
W mniejszym stopniu niż na początku tego roku zakładano zostanie rozbudowana bagażownia oraz obszar kontroli dokumentów na poziomie 200. Do tego dojdzie także rozbudowa poziomu 300 na którym powstanie dodatkowa przestrzeń administracyjna. Powierzchnia terminala pasażerskiego zwiększy się o 15%.
System dróg startowych pozostanie niezmieniony. – Tutaj w dużej mierze opieramy się o optymalizację procedur razem z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej. Przy istniejącym terminalu duża część prac będzie dotyczyć rekonfiguracji istniejących stanowisk – podkreślał przedstawiciel Arup.
Współpraca z Łodzią i Radomiem Władze PPL nie chcą by przewoźnicy w okresie rozbudowy Lotniska Chopina uciekali do innych krajów, a to skłania ich do współpracy z portami w Łodzi i Modlinie oraz zachęcaniem do lepszego wykorzystania portu w Radomiu.
– Jesteśmy lotniskiem koordynowanym, co oznacza, że koordynator rozdzielający sloty nie może zaplanować ich więcej niż nasze aktualne możliwości. Mamy 12-letnie doświadczenie jako lotnisko koordynowane i wiemy, jak współpracować z przewoźnikami – zaznacza Andrzej Ilków, prezes zarządu PPL.
Ilków przypomina także, że praca nad wspólną matrycą lotów trwają i jej pierwsze efekty będą widoczne na początku przyszłego roku.
Rośnie liczba pasażerów Lotnisko Chopina to największy port lotniczy w Polsce. W 2023 r. port obsłużył 18,5 mln podróżnych. W tym roku osiągnie absolutny rekord przekraczając po raz pierwszy 20 mln obsłużonych pasażerów, a
do tej liczby lotnisko zbliżyło się już w listopadzie.
Prognozy mówią, że może być nawet 21,3 mln, zaś w roku 2025 może ich być już 23 mln, czyli osiągnięta zostanie niemal maksymalna obecna przepustowość.
W porcie planowane są także mniejsze inwestycje, które zwiększą efektywność obsługi pasażerów. Na początku nowego roku
wymienione zostaną skanery oraz przeprowadzona zostanie
instalacja trzech dodatkowych kabin dla strażników granicznych tuż przed strefą Non-Schengen. Pojawią się także dwie dodatkowe linie kontroli bezpieczeństwa w strefie AB, usprawniona zostanie także praca fast tracków oraz przeniesione stanowiska kontroli dla załóg w inne miejsce.
Swoją inwestycję w
nową wieżę kontroli lotów będzie prowadziła Polska Agencja Żeglugi Powietrznej – tutaj praca również są niezbędne przed otwarciem CPK.
Rozbudowa – wariant z kwietnia 2024.
Rozbudowę Lotniska Chopina nowe władze zapowiadają już od wielu miesięcy. Zgodnie z informacjami z końca kwietnia przepustowość lotniska miała się zwiększyć do ok. 30 mln pasażerów rocznie. – Dzisiaj musimy się mierzyć z zaniechaniami naszych poprzedników. Gdyby w 2019 nie podjęto decyzji o zaprzestaniu modernizacji mielibyśmy dziś przepustowość na 26-27 mln pasażerów i moglibyśmy ze spokojem patrzeć na rozwój CPK – mówił podczas konferencji prasowej z okazji 90-lecia Lotniska Chopina pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek.
Zgodnie z ówczesnymi zapowiedziami pierwsze prace miały ruszyć w 2026 r. i zakończyć się w roku 2029, tak żeby możliwa była ich pełna amortyzacja do roku 2035, a więc najpóźniejszego z planowanych terminów otwarcia CPK. Koszt rozbudowy lotniska szacowano wówczas na ok. 2,4 mld zł.
Szczegóły planów modernizacjiZwiększenie liczby stanowisk postojowych:
- Dla samolotów wąskokadłubowych (np. Boeing 737 lub Airbus A320 – z 62 do 83 (+34%),
- Dla samolotów szerokokadłubowych (np. Boeing 787 Dreamliner lub Airbus A340) – z 15 do 24 (+60%).
Modernizacja terminala pasażerskiego:
- Powierzchnia całkowita wzrośnie o 15%, z 165 000 m² do 189 115 m²,
- Procesora o dodatkowe 8 115 m²,
- Pirsu południowego o 16 000 m².
Harmonogram inwestycji:
- Prace projektowe zakończą się w 2026 roku,
- Prace budowlane potrwają w latach 2026-2028,
- Otwarcie zmodernizowanej infrastruktury planowane jest na sezon letni 2029.